Drukuj

Moje życie w księdze Bożego Słowa

Kazanie na III Niedzielę Zwykłą 24.01.2016 Starcza


przygotował Ks. Tomasz Kordela


    I. Doświadczenie życiowe i codzienna obserwacja pokazuje nam, że tym co najbardziej nas tworzy i ubogaca są nasze słowa a co za tym idzie dar rozmowy. Te słowa mogą budować ale i niszczyć. Nie tylko słowa kogą niszczyć! Złowrogie i złośliwe milczenie bez powodu może doprowadzić do duchowej śmierci człowieka. Odezwij się wreszcie do mnie słyszymy nieraz. Słowa budują umacniają dają życie.

    W perspektywie życia religijnego najbardziej budują nas słowa samego Boga. To co w innych religiach jest nie do pomyślenia w chrześcijaństwie jest faktem! Bóg do nas mówi. To podstawowa prawda naszej wiary. Bóg do nas mówi! On nie tylko wyznacza zadania prawa i obowiązki ale On mówi kierując do nas swoje słowo.  Jest to prawda, która dla nas ludzi wierzących ma ogromne znaczenie. Bóg mówi do nas codziennie. On się nie obraża nie karci złośliwym milczeniem On nieustannie mówi. Idźmy dalej. Bóg mówi z miłością bo On sam jest miłością. Tak mówi Pan, Stworzyciel twój, Jakubie, i Twórca twój: «Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś moim! Gdy pójdziesz przez wody, Ja będę z tobą, i gdy przez rzeki, nie zatopią ciebie. Gdy pójdziesz przez ogień, nie spalisz się, i nie strawi cię płomień. Albowiem Ja jestem Pan, twój Bóg, twój Zbawca. Ponieważ drogi jesteś w moich oczach, nabrałeś wartości i Ja cię miłuję, Iż 43 1-4. Ale na tym nie koniec. Bóg mówi do nas osobiście czyli o każdego indywidualnie.

 

    II. Dzisiaj chcemy zwrócić naszą uwagę na moc Słowa Bożego w naszym życiu. O tym właśnie słyszymy dziś w  I czytaniu  w wydarzeniu sprzed 4 wieków przed Jezusem, kiedy z wielką radością po niewoli Izraelici czytają księgę Słowa Bożego. Wtedy cały lud płakał, gdy usłyszał te słowa Prawa – notuje kronikarz Cztery wieki po opowiedzianych przez Nehemiasza wydarzeniach Jezus podobnie czyni  czytając w synagodze księgę proroka Izajasza.

    Tak więc dzisiejsza ewangelia chce nas zachęcić do jeszcze bardziej głębszego wnikania w Słowo Boże. Nie tylko w Kościele ale i domu. Zastanówmy się czy po przyjściu do domu pamiętam jeszcze „o czym było w ewangelii”. Często mówimy: Nie liczą się słowa tylko fakty. Tego nie możemy powiedzieć o Słowie Bożym. Ono jest bardzo ważne, by pięknie, mądrze i odpowiedzialnie żyć.

    Powiemy od razu to trudne. Ciężko zrozumieć słowo ewangelii. To nie dla mnie. Inne niebezpieczeństwo to przyzwyczajenie do Pisma świętego. No cóż możemy powiedzieć: ja już znam te słowa ja wiem co dalej będzie. To wielkie zagrożenie dla kapłanów. Ale przecież słowo Boże to słowo życia! Nie mogę go traktować jako zamierzchłe.

    III. Jak więc zastosować Słowo Boże na co dzień w życiu religijnym? Jezus, odczytując zwój Izajasza, „znalazł miejsce”, gdzie było napisane o Nim. Odnalazł się w Księdze Życia. Odnalazł swoją misję. Podobnie i my odnajdźmy się w ewangelii!

    Jak? Czytając wybrane fragmenty zobacz tam siebie i swoje życie. Np. czytam w ewangelii o młodzieńcu który pyta Jezusa co czynić by osiągnąć życie wieczne czy podobne pytania i ja stawiam Bogu. Czy stać mnie w modlitwie zapytać Boga o jakość mojego życia? Inny tekst. Niewidomy Bartymeusz uparcie wola o ratunek Jezusa! Czy ja mogę powiedzieć o sobie, że jestem wytrwały w modlitwie i prośbie o piękne mądre życie? Albo postać Piotra Apostoła… w momencie kryzysu zapiera się Jezusa…czy i może ja w różnorakich sytuacja nie zapieram się czasem Boga wiary czy Kościoła? Oj moglibyśmy mnożyć przykłady!

    Chodzi o ty bym ja sięgnął po Księgę Pisma św, bym zastanowił się na wybranym fragmentem w perspektywie mojego życia. Właśnie to znaczy życ Bożym Słowem na co dzień! Trudne? Na pewno łatwo w domu sięgnąć po ewangelie ale czy stać mnie będzie na to? Pamiętajmy: odnajdując się w Piśmie Świętym, odnajdujesz się w życiu.

    Po co aż tyle troski o Boże Słowo? Po przeczytaniu Przez Jezusa słów księgi Izajasza Oczy wszystkich były w Nim utkwioneSłowo Boże zbliża do samego Boga! W czym są utkwione nasze oczy… Czy w księdze jego Słowa. Czytając, słuchając czy rozważając Słowo Boże spotykam się z Nim samym a to najważniejsze zadanie wiary i moc na co dzień!

    Szukamy różnych sposobów i programów na życie. Nawet w Kościele co raz słyszymy o swego rodzaju programach, akcjach duszpasterskich mających ożywić wiarę. Pamiętajmy jak powiedział św. Jan Paweł II Nie, nie zbawi nas żadna formuła, ale konkretna Osoba Jezusa oraz pewność, jaką Ona nas napełnia: Ja jestem z wami! A kiedy jest z nami? Kiedy słucham jego słowa! To mój przywilej nie tylko obowiązek! Nie trzeba zatem wyszukiwać «nowego programu». Program już istnieje: ten sam co zawsze, zawarty w Ewangelii i w żywej Tradycji. Jest on skupiony w istocie rzeczy wokół samego Chrystusa, którego mamy poznawać, kochać i naśladować, aby żyć z Nim i przemieniać historię NMI 29.

    Jeśli będziemy słuchać jego słów które jak dziś śpiewamy są duchem i życiem nasze życie będzie pełne Boga czyli dobra prawdy i piękna czyli szczęścia! A tego myślę wszyscy pragniemy. Amen.